Jako młody sportowiec każdy marzy, najpierw o udziale w igrzyskach olimpijskich, później o zdobyciu medalu olimpijskiego, kolejno aby być na czele reprezentacji jako chorąży, a na koniec móc zakończyć karierę, na imprezie czterolecia, tak było przy najmniej ze mną.
Powiem Wam szczerze że jak tak marzysz i pracujesz ciężko na to wszystko, to te marzenia się spełniają…
Wielka duma i zaszczyt być tutaj po raz czwarty.
Dziękuje wszystkim którzy mnie wspierają nie zależnie czy wygrywam czy zajmuje dalsze miejsca.
Dziękuje rodzinie, bo to ona stanowi trzon tej siły.
Dziękuje bardzo też Wam drodzy kibice bo nie było by mnie tutaj bez Was.
Udostępnij...