Długo się zbierałem, aby skomentować ostatni start w końcu przyszedł na to czas. Nie jestem zadowolony z tego biegu, ale cieszę się, że udało się ostatecznie wystartować mimo problemów z plecami. Było to możliwe dzięki Natalii Mrozińskiej naszej fizjoterapeutki za co jej bardzo dziękuje. Niedługo kilka słów podsumowania sezonu Pozdrawiam Was serdecznie
Post na profilu Zbigniewa Bródki
[facebookpost https://www.facebook.com/297635740354672/photos/a.300459073405672.71652.297635740354672/734497526668489/?type=1&theater]